Konserwacja-restauracja zabytkowych kodeksów

Z Leksykon oprawoznawczy
Skocz do: nawigacja, szukaj

Konserwacja-restauracja zabytkowych kodeksów

Naukowa konserwacja-restauracja zabytkowych kodeksów powstała w wyniku powolnej ewolucji, od działań rzemieślniczych do nauki na poziomie akademickim, przy czym podkreślić należy, że na drodze tych przemian stanęła wojna i jej makabryczne spustoszenia. Zawieszenie wypracowanych przed wojną zasad opieki nad zabytkami związane było z koniecznością ratowania, zarówno pojedynczych woluminów, jak i całych kolekcji. Istotnym przełomem, rzec można rewolucyjnym, było wprowadzenie, pod koniec ubiegłego wieku, nowych idei konserwatorskich. Środowisko konserwatorów-restauratorów zabytkowych kodeksów, także im się podporządkowało. Przede wszystkim wdrożono do praktyki konserwatorskiej zasady projektowania konserwatorskiego. To, co w sposób pozytywny stosunkowo wcześnie, odróżniło myślenie konserwatorów książki od konserwatorów innych specjalności były działania nakierowane na całe kolekcje. Bezpośrednią tego przyczyną było zdiagnozowanie, już w l. 30. XX w. katastrofalnych zniszczeń księgozbiorów z XIX i pocz. XX w., co związane było z procesem technologicznym wytwarzania papieru i skóry, a także nowinkami technicznymi w zakresie introligatorstwa. Dość szybko zatem konserwatorzy zabytkowych książek poniekąd zmuszeni zostali do podejmowania działań o charakterze masowym. Jest to olbrzymi obszar projektowania prac związanych także z szeroko pojętą ochroną profilaktyczną i konserwacją zachowawczą księgozbiorów zabytkowych in situ. Wykonywane zabiegi pozostają poza sferą restauracji – działań estetyzujących, spektakularnych efektów.

Historia

Od średniowiecza do końca XIX w.

W okresie tym trudno mówić o konserwacji-restauracji książki zabytkowej. Bardziej właściwym jest nazwanie tych czynności działaniami naprawczymi. Od czasów najdawniejszych podejmowano szereg zabiegów mających na celu ochronę książki i księgozbiorów. Obejmowały one działania, które można dziś nazwać konserwacją profilaktyczną oraz naprawy pojedynczych woluminów, często o dużym zasięgu, aż do rekonstrukcji włącznie. Do opisanych w dotychczasowej literaturze działań konserwatorskich i restauratorskich należało: oczyszczanie ksiąg z kurzu i niektórych zaplamień, wzmacnianie przedarć i miejsc osłabionych, uzupełnianie ubytków, naprawa okładki.

W XIX w. coraz większą uwagę zaczęto zwracać na właściwe warunki przechowywania księgozbiorów. Rozpoznano szkodliwy wpływ na materiały biblioteczne takich czynników, jak: światło, zanieczyszczenie powietrza, wilgoć, temperatura. Podejmowano, znane wcześniej działania w zakresie dezynfekcji i dezynsekcji. Wszystkie poddane konserwacji kodeksy zalecano umieszczać w oddzielnych pudłach. Coraz bardziej powszechne było kopiowanie lub dokumentowanie na odbitce fotograficznej (ostatnia ćwierć XIX w.) najcenniejszych obiektów. Wprowadzono także wiele nowości w zakresie prac z zakresu konserwacji i restauracji. Do oczyszczania oprócz stosowanych wcześniej szmatek i miotełek zaczęto używać białego chleba. Podejmowano pierwsze próby oczyszczania chemicznego i rozjaśniania zażółconego zabytkowego papieru, a także usuwania zaplamień. Stosowano nie tylko nowe środki, ale zalecano też nowe metody postępowania. Jeśli uznano to za konieczne, zalecano „rozpruwanie książki”, aby działać radykalnie (usuwać plamy) na każdej kartce. Do naprawy rozdarć papierowych kart zaczęto używać bibułkę i papier długowłóknisty zw. japońskim, do podklejeń używano klajstru mącznego lub gumy arabskiej, a do wzmocnienia strukturalnego celuloid rozpuszczany w rozpuszczalniku organicznym. Pomimo dobrych chęci ta ostatnia metoda, okazała się być szkodliwą. Ubytki kart uzupełniano jak najlepiej dobranym papierem i podklejano z niewielką zakładką.

XIX/XX w.

Przyjmuje się, że datą wyznaczającą początek nauki o konserwacji i restauracji materiałów bibliotecznych i archiwalnych jest rok 1898 r. Odbyła się wówczas w Sankt Gallen pierwsza międzynarodowa konferencja na temat metod konserwacji – restauracji rękopisów i innych obiektów na papierze na podstawie doświadczeń Biblioteki Watykańskiej. Na konferencji tej zrodził się postulat stworzenia listy najcenniejszych manuskryptów, wykonywania dokumentacji opisowej zawierającej charakterystykę stanu zachowania wraz z fotografiami obiektu, zachęcano do współpracy interdyscyplinarnej, do rozwijania technik konserwatorskich oraz rekomendowania tych najbardziej skutecznych, a także stosowania tylko tych metod konserwatorskich, które zostały przebadane i nie stanowią ryzyka dla materii zabytkowej.

Na przełomie XIX i XX wieku powstało wiele podręczników zawierających informacje o naprawie książek zabytkowych. Celem polepszenia właściwości użytkowych oraz estetycznych polecano przeoprawienie. Podręczniki z tego czasu najczęściej rekomendowały prace naprawcze o daleko posuniętej ingerencji w zabytkową substancję. Jednocześnie zaczęły pojawiać się publikacje prezentujące odmienne podejście i zachęcające raczej do działań współcześnie określanych jako konserwacja prewencyjna.

Do II wojny światowej

W 1918 r. ukazała się pozycja Mitchella S. Bucka pt. „Restauracja i naprawa książek”. Buck zachęcał do napraw in situ, co było szczególnie nowatorskie i zgodne z dzisiejszą ideą konserwacji-restauracji. Oceniał krytycznie przeoprawiania książek, doceniał artystyczny charakter historycznych opraw, a także ich cechy dawności. Akcentował atrybuty historyczne oprawy, równocześnie traktując ją jako element, którego celem jest ochrona bloku książki – dlatego kładł nacisk na przywrócenie mu funkcji użytkowej. W 1935 r. ukazała się we Włoszech książka Alfonso Gallo "Patologia e Terapia del Libro". Jest to pierwsza włoska publikacja traktująca w sposób naukowy zagadnienia związane z przyczynami zniszczeń w książkach zabytkowych, a także nadająca taki charakter wszelkim działaniom konserwatorskim, w tym profilaktycznym, podejmowanym przy tej grupie zabytków. Gallo postulował stworzenie specjalistycznych pracowni wraz z laboratoriami badawczymi, gdzie naukowcy mogliby współpracować z konserwatorami. W 1938 r. Gallo zrealizował swój postulat i założył w Rzymie Istituto di Patologia del Libro, w którym zatrudnieni byli archiwiści, historycy sztuki, chemicy, fizycy, biolodzy, introligatorzy, konserwatorzy zabytków. W Instytucie oprócz nowoczesnych, jak na owe czasy pracowni konserwatorskich zaprojektowano pracownie naukowe, w których m. in. prowadzono badania dotyczące technik i technologii materiałów, czynników niszczących oraz wyszukiwana metod zapobiegania degradacji materiałów. Od roku 1939 wyniki prac Instytutu publikowane były w kwartalniku „Bollettino dell’ Istituto di Patologia del Libro”.

Po II wojnie światowej

Po drugiej wojnie światowej uznano konieczność interdyscyplinarności naukowej w obszarze konserwacji-restauracji kodeksów. Wynikało to z coraz większej wiedzy dotyczącej procesów starzenia się materiałów, z których wykonane zostały kodeksy i świadomości, że przeciwdziałanie tym procesom wykracza poza możliwości jednego specjalisty. Ponadto kataklizmy dziejowe (I i II wojny światowe) i katastrofy (powodzie: Florencja 1966 r., Polska 1997r.) były bezpośrednim czynnikiem wymuszającym działanie zespołowe na rzecz ochrony zbiorów. W różnych częściach świata zaczęły powstawać kolejne instytuty badawcze, np. w: U.S.A., Wirginii – w Laboratorium W. J. Barrowa, Wielkiej Brytanii, przy British Museum w Londynie – Laboratorium założonym przez dr A. Scotta i P. J. Plenderleitha, Indiach - w Archiwum Narodowym w Nowym Delhi (1941 rok ), Z.S.R.R. - Laboratorium w Bibliotece im. Lenina w Moskwie (1944 rok ), Francji - przy Muzeum Historii Naturalnej w Paryżu w Centre de Recherches sur la Conservation de Documents Graphiques (1950 rok ) oraz Canadian Conservation Institute (1972 ).

Polska

Za początki polskiej teorii konserwacji zbiorów bibliotecznych uznać należy książki Joachima Lelewela (Bibliograficznych ksiąg dwoje, t. 2, Wilno 1826) i Stanisława Dunin-Borkowskiego (O obowiązkach bibliotekarza, Lwów 1829). Polska niestety do czasu odzyskania niepodległości była nieco na uboczu tych działań. Szybko jedna nadrobiła zaległości. Za twórcę polskiej konserwacji książek uznaje się Bonawenturę Lenarta (1881-1973). Już w latach dwudziestych postulował on stworzenie w Polsce centrum konserwacji książki na wzór Rzymie Istituto di Patologia del Libro w Rzymie kierowanego przez Alfonso Gallo. W swojej pracy teoretycznej dotyczącej konserwacji książki zabytkowej zalecał m.in. prowadzenie szczegółowej dokumentacji obejmującej wszystkie zabiegi wykonywane na obiekcie, poprzedzone badaniami i ustalonym programem prac. Od 1969 r. w Polsce rozpoczęło się kształcenie konserwatorów-restauratorów dawnych książek na poziomie uniwersyteckim. Konserwacja-restauracja książki zabytkowej rozwijała się i przebiegała od tego czasu zgodnie z nurtem myślenia konserwatorskiego identycznym, jak w przypadku innych zabytków ruchomych, przy czym pamiętać należy o zaległościach z zakresu metodyki konserwatorskiej w tym obszarze zbytków.

Należy zaznaczyć, że w tym czasie w Polsce nauka o konserwacji-restauracji książki była dopiero w fazie powstawania. Ten fakt, a także zliberalizowanie w Polsce po drugiej wojnie światowej, zasad konserwacji i restauracji, miało wpływ na wieloletnią trudną sytuację tego obszaru działań konserwatorskich. W konserwacji-restauracji zabytkowych kodeksów, jak chyba w żadnym innym podmiocie działań konserwatorskich, dopuszczone były daleko posunięte ingerencje w zabytkową substancję. w l. 70. XX w. głównym celem wykonywanych zabiegów było przywrócenie obiektom "dawnej świetności", dlatego decydowano się np. na wymianę materiału obleczeniowego i rekonstrukcję brakujących elementów, takich jak kapitałki, zapięcia, czy okucia.

Współczesność

We współczesnych realizacjach obserwuje się zmianę w podejściu, na którą duży wpływ miały podniesione pod koniec ubiegłego stulecia dyskusje na temat poszanowania autentyczności i integralności obiektu zabytkowego. Doprowadziło to do ograniczenia interwencji konserwatorskiej-restauratorskiej do zabiegów niezbędnie koniecznych. Zmianie uległy także dokumentacje prac konserwatorskich. Dzięki coraz szerszej dostępności cyfrowych wersji zasobów, podstawowym założeniem prac konserwatorskich nie musi być już ochrona i udostępnienie merytorycznej zawartości tekstu, jak to jeszcze było w ubiegłym stuleciu. Ciężar działań przesuwa się w kierunku zabezpieczenia całości zabytku, wszystkich jego składowych, łącznie z oprawą i nawarstwieniami historycznymi.

Realizuje się zasady projektowania konserwatorskiego. Zespół projektujący, oprócz konserwatora-restauratora, składa się z specjalistów różnych dziedzin: mikrobiologa, bibliotekoznawcy, tegumentologa, historyka sztuki, chemika, fizyka i innych. Punktem wyjścia są zawsze badania konserwatorskie. Pod tą nazwą kryje się gromadzenie pełnej wiedzy o obiekcie przy pomocy warsztatu badawczego nauk humanistycznych, przyrodniczych, technicznych i specjalistycznych metod konserwatorskich z preferencją dla metod nieniszczących. Drugim elementem decydującym o ostatecznym kształcie projektu konserwatorskiego jest analiza wartościująca. Celem tej analizy jest precyzyjne określenie cech zabytku, które należy chronić i wskazanie takich czynności konserwatorskich - restauratorskich, które będą zmierzać do zachowania cech decydujących o wartości zabytku. Kolejnym istotnym elementem, do którego przykłada się obecnie dużą rolę jest właściwe nazwanie czynności konserwatorskich. Pod pojęciem konserwacji wykonuje się często inne czynności, które z braku spopularyzowania fachowych określeń są błędnie nazywane (np. książka uszyta na nowo, jest rekonstrukcją oryginału). Obecnie zachowanie autentyku ma pierwszeństwo przed oczekiwaniami estetycznymi. Najbardziej zachowującą substancję zabytkową jest konserwacja książek przebiegająca bez ich demontażu. Takie postępowanie odzwierciedla jeden z głównych nurtów współcześnie pojmowanej ochrony dziedzictwa kulturowego, a mianowicie „minimum ingerencji” w substancję zabytkową. Z drugiej strony nie zawsze „mniej” jest w najlepszym interesie obiektu. Czasami „mniej” to po prosu „za mało”. Istnieją przypadki, w których demontaż książki jest konieczny. Niekiedy konserwator „zmuszony” jest także, kierując się dobrem zabytku, do wprowadzenia zmian, gdyż pierwotny sposób wykonania książki był wadliwy. Zachowanie, bądź powtórzenie oryginalnych rozwiązań wiązałoby się z narażeniem zabytku na dalsze, postępujące niszczenie. Takie działanie pozostawałoby oczywiście w sprzeczności z podstawową ideą konserwacji. Jednak wszelkie działania, na wszystkich elementach książki, a szczególnie te ingerujące w substancją zabytkową muszą być, już na etapie ustalania programu prac, jasno, zgodnie z prawdą nazwane i szczegółowo uzasadnione.

Ponadto należy być świadomym faktu, że konserwator przy pełnym zakresie prac, powinien dokonać reintegracji podmiotu swoich działań, czyli powtórnego scalenia i twórczego opracowania całości. Jest to olbrzymie wyzwanie wymagające wykazania się etyką, wiedzą i talentem artystycznym. Podążając śladami dawnego mistrza współczesny konserwator-restaurator książki musi utrwalić jak najwięcej z materii, z jaką stykały się jego ręce, a także zachować jego ducha tchniętego w dzieło, czyli wizję artystyczną jego twórcy. Rolą jego jest jednakże wyeliminowanie tego, co złe i szkodliwe, co zagrażałoby całości. Należy gruntownie rozważyć, jak pogodzić ze sobą te dwie sprzeczne racje, tj. zachowanie autentyku i wprowadzenie niezbędnych zmian. Przywracając zabytkowym książkom, nie tylko ich pierwotną funkcjonalność, ale również ich walor artystyczny, konserwator-restaurator wyraża siebie, w czym niewątpliwie jest twórczy. Nie bez znaczenia jest również świadomość zachodzących zmian w zakresie percepcji estetyki zabytku szczególnie w powiązaniu z jego znaczeniem i funkcją, jak również oczekiwaniami opiekunów oraz odbiorców dziś i w przyszłości.

Zobacz też

Indeks alfabetyczny
Konserwacja profilaktyczna zabytkowych księgozbiorów
Konserwacja zachowawcza zabytkowych księgozbiorów
Opakowania ochronne kodeksów
Przeoprawianie kodeksów

Przypisy

  1. Czuczko J., Jutrzenka-Supryn D., Oszczanowski P., Wyjątkowe księgi w wyjątkowym miejscu. Konserwacja-restauracja Biblii Luterańskich z Kościoła Pokoju w Świdnicy, „Notes Konserwatorski” 16: 2014, s. 100-113.
  2. Encyklopedia wiedzy o książce [red. Birkenmajer A., Kocowski B., Trzynadlowski J.], Wrocław, Warszawa, Kraków, 1971, szp. 1197-1201, 2068-2069.
  3. Komsta-Sławińska K., Współczesne tendencje konserwacji-restauracji zabytkowych kodeksów, praca magisterska (promotor: dr M. Pronobis-Gajdzis), Toruń, 2016, wydruk komputerowy.
  4. Korpal G., Wokół kreacji, [w:] Wokół zagadnień estetyki zabytku po konserwacji i restauracji, red. E Szmit-Naud, B. Rouby, J. Arszyńskiej, Warszawa-Toruń 2012, s.43-52.
  5. Lewicka-Kamińska A., Renesansowy księgozbiór Mikołaja Czepla w Bibliotece Jagiellońskiej, Wrocław, 1956, s. 43.
  6. Osięgłowski J., Konserwacja książki w Polsce przedrozbiorowej, Poznań, 1985, s. 171.
  7. Płochocki K., Analiza metod konserwacji druków i rękopisów z Biblioteki Czartoryskich[w:]Biblioteka Muzealnictwa i Ochrony Zabytków t.24, 1971, s.72-77.
  8. Pronobis – Bobowska M, Wpływ elementów konstrukcyjnych książek zabytkowych na ich trwałość. Różne aspekty ingerencji konserwatorskiej w konstrukcję książki, rozprawa doktorska z dziedziny sztuk plastycznych w dyscyplinie konserwacja dzieł sztuki (promotor: prof. dr hab. Alicji B. Strzelczyk), Toruń, 2005.
  9. Pronobis – Gajdzis M., Konstrukcja zabytkowych kodeksów w świetle zagadnień konserwatorskich, Notes Konserwatorski, Biblioteka Narodowa nr 13, Warszawa, 2010, s. 201- - 211.
  10. Pronobis-Gajdzis M., Czuczko J., Jutrzenka-Supryn D., Nowe kierunki w obszarze konserwacji-restauracji zabytkowych kodeksów [w:] Toruńskie Studia Bibliologiczne 2015, nr 2 (15), s. 157 - 188.
  11. Zyska B., Ochrona zbiorów bibliotecznych przed zniszczeniem, tom 1, „Charakterystyka materiałów w zbiorach bibliotecznych”, Katowice 1991, s. 10, 14-17.

Autor: M.P.B.